Nasz profesor od informatyki, już na pierwszych zajęciach w pierwszej klasie liceum, gdy siedzieliśmy nieco wystraszeni i zaciekawieni jednocześnie, zaproponował nam dodatkowe lekcje. Obwieścił, że już od jakiegoś czasu, to informatyka jest królową nauk, bowiem prawie nie ma już miejsca na świecie, w którym nie byłoby komputera. Jak tylko dowiedział się, że nawet do wiosek afrykańskich, daleko położonych od centrum, zupełnie nie cywilizowanych, trafią komputery, z których ci będą korzystać, postanowił jeszcze większy nacisk położyć na sposób wykładania swego przedmiotu. Pan profesor, spojrzawszy na nas nieco drwiąco, taki miał sposób bycia, patrząc w moją stronę, skwitował nasze wizerunki jako grupę, z której może uda się jeszcze coś zrobić. To jego natarczywe spojrzenie w moją stronę nie pozwalało mi pozostać obojętnym na jego nieformalne wezwanie. Podniosłem rękawicę, choć cały czas nie wiedziałem, dlaczego wzrokiem wywołał akurat mnie. Nie byłem wybitnie zdolny w tej dziedzinie. Owszem znałem kilka programów, świetnie radziłem sobie z Internetem, ale specjalnie nie wyglądałem na komputerowy mózg. Być może ten osąd był nieco na wyrost, być może dlatego że noszę dość grube okulary. Bądź co bądź, ciągnąc siłą swego nieco nieśmiałego kolegę, by dzielił ze mną dolę, podeszliśmy po lekcji do biurka profesora. Patrzył na nas badawczo, sam siebie pytając pewnie: czy oni się w ogóle nadają? Przyjął nas w końcu, pisząc na kartce, że pierwsze spotkanie dodatkowego kółka informatycznego odbędzie się w poniedziałek, że mimo tego, że być może kiepscy z nas zawodnicy, gratuluje nam odwagi. Nie zapomniał uprzedzić, że będzie ciężko, ale że warto, choćby dla tego, by dowiedzieć się, na czym polega pozycjonowanie domeny. Pozycjonowanie domeny?! – stukaliśmy się z kolegą po głowie, zupełnie nie znając jeszcze wówczas, co to jest pozycjonowanie domeny i na czym polega. Pozycjonowanie okazało się jednak bułką z masłem przy tym, co ów nadgorliwy profesor ćwiczył z nami podczas dodatkowych zajęć. Był przy tym bardzo surowy, systematycznie pytał przy każdej możliwej okazji, na czym polega pozycjonowanie Bydgoszcz, jakie znamy języki programowania oraz to, jaki mamy pogląd na przyszłość informatyki. Choć nie dawał tego po sobie poznać, bardzo nas lubił i cenił naszą obecność na dodatkowych lekcjach, nie poprzestając jednak wałkować, czym jest pozycjonowanie domeny i że będzie nam to potrzebne jeśli w przyszłości mamy być dobrymi informatykami i świadczyć profesjonalne usługi, takie jak choćby pozycjonowanie dla firm. Oczywiście na tamten czas, nikt nie sądził, że po latach rzeczywiście zajmie nas pozycjonowanie dla firm, że zwiążemy się z informatyką na dobre. Dzięki zapalonemu profesorowi, który znał pozycjonowanie dla firm wówczas, gdy ono jeszcze raczkowało, łyknęliśmy pierwsze nauki w bardzo młodym wieku. To zaprocentowało profesjonalizmem na chwilę obecną. Pozycjonowanie nie ma dla mnie żadnych tajemnic.