Sprawdzian dla 4×4 – wyjazd z kopnego śniegu

Sprawdzian dla 4×4 – wyjazd z kopnego śniegu

Obecnie trwa prawdziwy boom” na modele 4×4, spowodowany rosnącą popularnością wszelkiego rodzaju SUV-ów i crossoverów. Napęd na cztery kola to zresztą niemal same korzyści. Mimo że kojarzy się on przede wszystkim z lepszą trakcją i możliwością poruszania się po bezdrożach, oferuje znacznie więcej, zdecydowanie oprawiając bezpieczeństwo jazdy, -szczególnie w trudnych warunkach.

Na rynku dostępne są samochody przynajmniej z czterema rodzajami napędu 4×4. Bez dwóch zdań najlepszym i najbardziej zaawansowany m rozwiązaniem jest stały napęd cztery kota z centralnym mechanizmem różnicowym typu Torsen. W sposób nieprzerwany rozdziela on moment obrotowy pomiędzy obie osie. Na dodatek, w przypadku różnicy prędkości między nimi, więcej siły napędowej kieruje w stronę tej o lepszej przyczepności.

Ze względu na prostotę, a co za tym idzie najniższe koszty, najpopularniejszy jest układ dołączanego napędu na tylne kola, pracującego jedynie wtedy, kiedy wymaga tego sytuacja na drodze. Według producentów najnowsze tego typu systemy korzystają z wielu czujników rozsianych po aucie, dzięki czemu reagują tak szybko, że kierowca nawet nie zauważa, kiedy moment obrotowy zaczyna płynąć także do tylnych kół.

Do naszego porównania stanęło 8 modeli o różnych rodzajach napędów. Wśród nich znalazły się samochody z dołączanym 4×4 (m.in. Fiat, Volvo), stałym (Audi), napędem załączanym ręcznie (Jeep), a także realizowanym przez silnik elektryczny (Mitsubishi). Wszystkie sprawdzamy w pięciu próbach, odwzorowujących sytuacje z życia codziennego.

Wyjazd z kopnego śniegu

Auta ustawiamy obok siebie. Oczywiście w taki sposób, aby śnieg przed każdym z nich nie był wcześniej „rozjeżdżony”. Przy okazji mierzymy też czas, w jakim pokonują testowy odcinek.

Test zdają wszyscy, ale wyniki są zaskakujące. Najlepiej radzi sobie… Volvo, korzystające z dołączanego napędu tylnych kół. Tuż za nim plasują się Jeep oraz BMW. Dobrze spisują się też Mazda i Fiat. Choć Audi jest dopiero na 6. pozycji, również ono nie rozczarowuje. In minus zaskakuje za to Volkswagen. Przy próbie startu z miejsca, po mocnym dodaniu gazu, jego przednie kola mocno buksują. Tylne wspomagają je dopiero po chwili. W Outlanderze daje się zaś we znaki moment obrotowy, płynący z trzech silników.

TEKST: MACIEJ STRUK ZDJĘCIA: R. BRYKAŁA. K. PAUŃSKI, AUTOR

Facebook Comments

Artykuły użytkownika

Najnowsze

Najczęściej komentowane

Facebook Comments