5 Pułapek w biznesie, które możemy Ci ominąć

5 Pułapek w biznesie, które możemy Ci ominąć

Życie biznesmena nie jest wcale lekkie. Świeżo upieczony przedsiębiorca łatwo może wpaść w pułapkę, która zaważy na przyszłości jego firmy. Podpowiadamy, jak tego uniknąć.

1. Co nagle, to po diable

Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest inwestowanie bez zastanowienia. Mam pieniądze, chcę mieć własny biznes i lubię kwiaty – więc otworzę kwiaciarnię. Nieważne, że moja miłość do roślin sprowadza się do podlewania kaktusów w domu, a zaplecze finansowe to 3 tys. zł, które zostały mi z 18. urodzin. Przykład jest może trochę naciągany, ale trafnie oddaje sposób myślenia wielu młodych biznesmenów. Ich największym grzechem jest pośpiech, a z nim powiązane są kolejne: brak elementarnej wiedzy o rynku i branży, w której rozpoczyna działanie, czy niewystarczające środki finansowe.

RADA: Pośpiech jest zawsze złym doradcą. Start w biznesie musi być poprzedzony badaniem rynku i analizą finansową. Przewodnikiem powinien być biznesplan. Warto stworzyć go według ustalonego schematu, rozpoczynając od profilu działalności firmy oraz krótkiej charakterystyki produktu, bądź usługi. W biznesplanie trzeba też przeprowadzić analizę rynku, w tym bliższej i dalszej konkurencji oraz przeanalizować niezbędne zasoby rzeczowe, ludzkie i finansowe.

2. Brak wiedzy o rynku

Kolejne zaniedbanie, które może mocno zachwiać młodym biznesem, jest brak czasami nawet elementarnej wiedzy o rynku. Jeśli nie znamy perspektyw danej branży, to możemy łatwo utopić oszczędności życia w biznesie bez przyszłości. Chodzi tu nie tylko o branże schyłkowe, ale również o biznesy zbyt nowoczesne lub takie, do których nie da się szybko przekonać społeczeństwa.

RADA: Zanim zaczniemy układać w myślach towar na sklepowych półkach, warto najpierw przejść się po okolicy i sprawdzić, czy znajdziemy na niego nabywców. W skali mikro musimy zbadać najbliższe otoczenie, przyjrzeć się bezpośredniej konkurencji czy zapotrzebowaniu na dany produkt lub usługę w okolicy. Warto również pomyśleć o analizie dalszej konkurencji. W przypadku naszej kwiaciarni byłyby to nie tylko supermarkety sprzedające kwiaty, ale również sklepy z upominkami, bo przecież kwiaty najczęściej wykorzystywane są właśnie jako prezent. Później pod lupę musimy wziąć sytuację makroekonomiczną oraz perspektywy danej branży. Być może warto postawić na specjalizację i otworzyć pierwszy w okolicy sklep obuwniczy?

3. Pustki w portfelu

Zanim staniemy za sterami własnej firmy, musimy najpierw policzyć, czy aby na pewno nas na nią stać. Kwota, jaką przyjdzie nam zainwestować w remont lokalu i zakup niezbędnych urządzeń oraz towarów, to wierzchołek góry lodowej. Wiele osób zapomina, że przez kilka miesięcy do własnego biznesu trzeba będzie dokładać.

Rada: Już na etapie planowania inwestycji należy przewidzieć środki finansowe, które pokryją koszty utrzymania firmy aż do osiągnięcia progu rentowności, czyli momentu, kiedy nasze przychody pokryją całość poniesionych przez nas kosztów. Warto również dokładnie przeanalizować, co będzie nam potrzebne już od pierwszych dni funkcjonowania biznesu, a co będziemy mogli dokupić później. Wskaźniki finansowe nie gryzą. Każdy, kto prowadzi firmę, prędzej czy później musi się z nimi zaprzyjaźnić, bo tylko w ten sposób będzie mógł obserwować rozwój swojego biznesu i zaplanować wydatki.

4. Nietrafiona lokalizacja

Lokalizacja to kluczowy element, który niejednokrotnie decyduje o sukcesie danego przedsięwzięcia, dlatego jej wybór musi być dobrze przemyślany. Lokal powinien być dopasowany do rodzaju prowadzonej działalności gospodarczej. Bardzo często wiąże się to z jego gruntowną przebudową, aby dostosować go do wymogów stawianych np. przez Sanepid czy straż pożarną. Czasem pozornie dobra lokalizacja może być kompletnie nietrafiona, bo klienci nie są przyzwyczajeni do fryzjera w miejscu, gdzie jeszcze niedawno była kwiaciarnia.

Rada: Warto poświęcić czas na poszukiwanie „lokalu idealnego”, bo zadowalanie się półśrodkami nie wyjdzie nam na dobre. Czasem nie warto walczyć z wiatrakami i na siłę przebudowywać lokal po sklepie spożywczym na salon fryzjerski. Lepiej wykorzystać istniejącą już infrastrukturę i kontynuować biznes, do które klienci są przyzwyczajeni.

5. Bez reklamy ani rusz

Właściciele mają świadomość, że o nowej firmie trzeba poinformować potencjalnych klientów, ale nie wiedzą za bardzo, jak to zrobić. Sięgają zwykle po najprostsze sposoby: ulotki czy reklamy w lokalnych mediach. Po kilku tygodniach przeżywają pierwsze załamanie, bo oto majątek wydany na reklamę nie przyniósł żadnych efektów, a klienci omijają sklep czy punkt usługowy szerokim łukiem.

Rada: Zanim zabierzemy się do reklamy, powinniśmy przeanalizować grupę docelową i sposoby * dotarcia do niej. Warto zacząć od lokalnego rynku i zamiast rozdawać ulotki w centrum miasta zostawić je w skrzynkach okolicznych mieszkańców. Można również pomyśleć o plakatach reklamowych, a na reklamę w telewizji czy radiu zdecydować się dopiero wtedy, gdy będziemy mieć ugruntowaną pozycję na lokalnym rynku i będziemy w stanie obsłużyć również klientów z innych części miasta. Dobrym sposobem dotarcia do młodych osób są portale społecznościowe, ale podstawa promocji w internecie to jednak ciągle strona internetowa. Kampanię reklamową warto powtórzyć, żeby klienci nie zapomnieli o nas zbyt szybko.

Magdalena Krocz

Facebook Comments

Artykuły użytkownika

Najnowsze

Najczęściej komentowane

Facebook Comments